czwartek, 24 czerwca 2010

Po obronie

Już po obronie :). Jestem Panią magazynier jak to zwykle się mówi, nie było tak źle jakby się wydawało chociaż stres towarzyszył i trochę blokował. Wszystko jednak  dobrze się skończyło i zakończyłam egzamin magisterski z wynikiem bardzo dobrym :). Po powrocie do domu czekał na mnie tort śmietankowy z owocami (mój ulubiony:) i szampan. Nie obyło się bez kwiatów od męża i rodziców, jednak zdążyłam tylko obfotografować bukiet od rodziców niestety, a wszystkie były takie piękne.


3 komentarze: